Szukaj
Close this search box.

“Heeej! Poprzez białe drogi, z mrozem za pan brat…” – otóż śniegu w większej części Polski jeszcze nie ma. Nawet z temperaturą nie jest tak najgorzej. W sklepach jednak dekoracje przypominają, że Boże Narodzenie blisko!

Ale jeszcze nawet Adwentu nie ma! Ano nie ma. Co nie zmienia faktu, że jeśli masz, tak jak ja, sporą rodzinę, za kupowanie prezentów zabierasz się nieco wcześniej. Być może wręcz ten prezentownik jest nieco spóźniony.

Nie ma problemu. Żyjemy w czasach sieciówek i dyskontów. Jedno wyjście do galerii handlowej i problem z głowy! Prezenty na Boże Narodzenie kupione.

A gdyby tak również w tym kontekście przystanąć na chwilę? Pomyśleć, kogo chcemy wesprzeć? Giganta handlowego czy mniejsze przedsiębiorstwo? Wielką spółkę zza oceanu czy polską rodzinę?

Chcę pokazać Ci prezenty, które będą cieszyć, a jednocześnie są unikalne. Dlaczego? Dlatego, że ich reklamy niekoniecznie wiszą w co drugim centrum handlowym. Gotowi? Zapnijcie pasy!

Biżuteria z… kokonów

Moda na oryginalną biżuterię trwa już jakiś czas. I wiesz co? Potrwa jeszcze długo. Lubimy być oryginalni. Są wśród nas ci, którzy lubią klasykę, dyskretne srebro i złoto. Są i barwne ptaki – kochające filc, drewno.

I właśnie dla tych drugich jest biżuteria Kokonove, czyli kolczyki, wisiorki oraz naszyjniki z kokonów utworzonych przez jedwabniki.

Dla kobiet, które lubią niestandardowe dodatki albo stawiają na naturalne tkaniny i materiały. Masz takie wśród bliskich? Masz już prezent na Boże Narodzenie.

Książka z Wydawnictwa EspE

Czy istnieje lepszy sposób na spędzenie dwóch dni świąt, jak zapakowanie się po powrocie z kościoła w koc z gorącą herbatą i książką? Ech, Tina, a spędzenie czasu z rodzi… Ćśś!

Książki Wydawnictwa EsPe pokazywałam Wam w ostatnim czasie nieraz, niedwa. Ostatnio premierę miała książka “Miłość, pies i czekolada“, ale nie milkną echa związane z wywiadami w “To my wychowamy Kościół“. A może zainteresuje Was “Mój syn” pod moim patronatem?

mój syn

Wydawnictwo posiada w ofercie książki religijne oraz takie, które gdzieś troszkę zahaczają o kwestię wiary, jednak na tyle, że spodobają się każdemu, kto nie jest specjalnie uprzedzony. Znajdziemy tu także pozycje historyczne i psychologiczne. Innymi słowy, dla każdego coś dobrego.

Krem do jedzenia

Myślisz o prezencie dla łasucha, któremu w święta wciąż mało będzie łakoci? “Myślę, że myślisz” o kremach Stara Szkoła. “Stara Szkoła” to lodziania i palarnia kawy znajdująca się w Sokółce na Podlasiu. Nie musisz jednak tam jechać! Wystarczy wejść na ich stronę…

I zamówić. Co? Na przykład krem pistacjowy. A może krem cappuccino? Albo słony karmel lawendowy? Do tego kawa z Gwatemali. Mniam! Smaczne prezenty na Boże Narodzenie to jest to! Wiem, bo… jestem łasuchem.

A teraz pozwólcie, że przerwę na chwilę. Ograniczam słodycze i właśnie toczę silną wewnętrzną walkę, by natychmiast nie kliknąć “Kup teraz”. Najlepiej tak z kilkanaście razy.

Drewniany świecznik – dla lubiącego dopieścić mieszkanie

Znasz taką osobę, która stale urządza swoje mieszkanie lub dom? Gdy ją odwiedzasz, z pewnością pochwali Ci się dizajnerską trzepaczką do jajek, a na komodzie z odzysku tak po prostu będzie stała nowa ramka z niby niedbale rzuconymi cotton ballsami i makaroniki w glinianej miseczce.

Umówmy się, że poduszka dekoracyjna pewnej szwedzkiej firmy, którą mają wszyscy Twoi znajomi, odpada na samym wstępie. Tu trzeba sięgnąć po gruby kaliber, taki jak stolarstwo artystyczne Artre.

Co tu znajdziesz? Drewniany świecznik w kształcie gustownego serca albo łódki. Drewnianą tacę ozdobną albo misę. Istnieje co prawda niebezpieczeństwo, że obdarowany w produktach się zakocha i będzie pożądać więcej. Niestety, trzeba się z tym liczyć.

Skarpetki

Jeszcze niedawno były tym prezentem, którego nikt nie chciał dostać. Dziś? To najlepszy prezent dla każdego! O ile… wiemy, jakie skarpetki lubi osoba, którą chcemy obdarować.

I tu na tapet wjeżdża Steven – oferujący cuda, że głowa mała. Dla młodzieży i tych, którzy lubią modnie wyglądać? Skarpetki w folkowe i inne wzorki. Dla zmarźlaków? Z wełny merynosa i frotte. Dla dzieciaków? Antypoślizgowe. Mało? Z lurexem lub perełkami uroczo wystającymi znad półbutów. Ja poproszę te z perełkami!

Przy okazji kupowania komuś skarpetek na prezent świąteczny warto samemu zaopatrzyć się w te ze świątecznym wzorkiem, by podczas Wigilii zadać szyku. Psst! Wspominałam, że Steven chętnie włącza się w inicjatywy charytatywne, wspierając choćby samotne matki?

Naturalny kosmetyk

Kosmetyki to dziś chyba najczęściej kupowane prezenty. Czy kogoś to dziwi? W drogeriach sieciowych półki uginają się od zestawów na święta. Nic łatwiejszego, niż…

A gdyby tak zboczyć ze ścieżki kosmetyków naładowanych PEG-ami, szkodliwymi utrwalaczami i jako prezent na Boże Narodzenie kupić coś naturalnego, a jednocześnie… ach i och?

I tak w zeszłym roku wypróbowałam kosmetyki “Prosta Kostka” – powiedzieć, że byłam zadowolona, to powiedzieć za mało. Wyobraź sobie taki zestaw: ciepła kąpiel, nastrojowa muzyka, pachnący peeling oraz świeczka. O muzykę i wodę trzeba zadbać samemu, ale już peeling i świeczkę sojową dostaniesz w Prostej Kostce. Wspomnę tylko, że mimo iż jest to mała firma, również zdarza jej się wspierać potrzebujących!

No właśnie! Świeczka

Ok, to już wiemy, gdzie dostaniemy pachnącą świeczkę sojową. Czy tylko tam?

Jeśli prezent kupujesz komuś, kto lubi typowo biblijne klimaty, może spodobać mu się sojowa świeczka z “Poślij Mnie“. Nie dość, że pięknie pachnie i ładnie wygląda, to jeszcze częstuje nas biblijnym cytatem. Mi przypadł do gustu zapach “Miód i Mleko”. Na święta “Poślij Mnie” ma również zapach “Stajenka”. Zaintrygowani?

Zejdźmy nieco z sojowych klimatów i zajrzyjmy do Beskids, którzy – uwaga! Swoje produkty pakują w opakowania pochodzące z upcyklingu. A tymi produktami są przede wszystkim urocze świeczki i świece z wosku pszczelego. Do wyboru mamy choćby cudeńka w kształcie owieczek pasących się na hali, ale i prostsze kształty. Każda świeca jest ręcznie robiona. I zachwyca. Bo jakby miała nie zachwycać, jak zachwyca?

Personalizowany kubeczek

I znów prezent niby dla każdego, ale jednak nie. Bo wiecie, niby-personalizowanych, sztampowych produktów rodem z bazarku pełnego imiennych breloków jest sporo.

Na szczęście nie jesteśmy na nie skazani. Możemy na przykład wybrać personalizowane i ręcznie malowane kubeczki Silesia Art Lab. Osobiście ozdobi je dla Ciebie Ewa. Znajdziesz u niej kubek dla babci, dziadka, męża, żony…

Psst! Do kubka fajnie jest włożyć kilka saszetek rozgrzewającej herbaty. Albo kawę – na przykład tę ze wspomnianej Starej Szkoły.

Opaska na głowę

Że niby czapki i opaski jako prezenty na Boże Narodzenie nigdy się nie zestarzeją? No pewnie! Warto jednak postarać się, by nie skończyły rzucone gdzieś w kąt zimowej szafy.

Osobiście jeśli chodzi o opaski i czapki, mam ostatnio jedno marzenie: naturalny materiał. W akrylu i poliestrze, jakich pełno w sklepach, mój łeb poci się i nie oddycha, a w rezultacie mam do wyboru wrócić do domu z chorymi zatokami albo tłustą głową.

A przecież jest bawełna. I jest wełenka. O, proszę! Tu Mulinova na przykład ma dla Was ręcznie wykonane opaski z wełny merino. Różne kolory i rozmiary też różne: dla dzieci i dorosłych. Brałabym! A Wy?

Dla niemowlaczka

Gdy w rodzinie pojawia się niemowlaczek, kierunek prezentowy jest raczej jasny: zabawki i ubranka. Psst! Zabawki grające zostawiamy w sklepie. No chyba że nie lubimy rodziców niemowlaczka. I samego niemowlaczka.

Tym razem jednak nie polecę zabawek – choć pewnie z racji zawodu powinnam. Polecę za to ubranka. Tak, ubranko jest świetnym pomysłem. Zwłaszcza takie jak proponuje Manufaktura Dresów. Bluzy, kombinezony, kompleciki – wystylizuj bombelka swoich bliskich!

Mam nadzieję, że moje propozycje przypadły Wam do gustu. Jeśli skorzystaliście z którejś pozycji – dajcie znać! Tymczasem życzę Wam owocnych zakupów – bez względu na to, gdzie je zrobicie.

I aby Wasze święta Bożego Narodzenia były pełne radości. Tak, życzę Wam tego już teraz! 🙂

Podziel się tym wpisem!

Facebook
Twitter
LinkedIn

O mnie

Karolina Jurkowska

Maniaczka słodyczy różnych. Zwłaszcza tych niepopularnych, których nie dostaniemy przy każdej sklepowej kasie. Lubię lato i swojego męża, nie lubię zimy i jak ktoś krzyczy i nie jestem to ja. Matka, pedagog specjalny, zainteresowana społeczeństwem, książką i byciem chudą. Nie mylić z ćwiczeniami.

Archiwum

 

Instagram

Zapraszam do dyskusji