To już! To już! Skończył się kolejny rok, wkraczamy marszowo w 2019, mając cichą nadzieję, że będzie jeszcze lepiej, jeszcze milej, jeszcze cudniej! Bo przecież 2018 to cud, miód i orzeszki, prawda? Teraz tylko tego nie stracić.
Szczerze mówiąc, był to rok, w którym ostro musiałam pokonywać swoje słabości (również “cielesne”, bo samopoczucie nie rozpieszczało) i lęki. Troszkę musiałam walczyć, ale szczerze mówiąc, najczęściej po pokonaniu lęku okazywało się, że ludzie są dobrzy, kochani i milutcy i wcale nie chcą zemścić się na mnie tylko dlatego, że chcę czegoś więcej. Oczywiście, było i w drugą stronę, gdy komuś zdarzało się wykorzystać moje zaufanie, ale po co się nad tym zatrzymywać?
Skończyłam więc 30 lat i okazało się, że to nie boli. Mało tego, założyłam działalność gospodarczą! To bolało troszkę mocniej, ale jakoś dałam radę, z pomocą najbliższych. Mało tego, okazało się że to nawet dobry pomysł. Piszę więcej i więcej, nie zatrzymując się już na blogu.
Dorobiłam się też kolejnego dziecka, co niestety nie sprawiło, że urosła mi druga para rąk i trochę brakuje mi doby. To widać po blogu, na którym w grudniu nie napisałam dosłownie nic. Cóż – to był trudny i owocny miesiąc, o czym jeszcze poinformuję. Przewiduję, że powoli będzie łatwiej. Przedtem było mi trudno z powodu złego samopoczucia, a jakoś sobie radziłam. Dlaczego teraz miałoby być inaczej?
5 najpopularniejszych tekstów – podsumowanie roku 2018 na blogu
Tradycyjnie, triumf święciły teksty dotyczące edukacji. I tu najpopularniejszym tekstem, napisanym w 2018 roku był “Dzień babci i dziadka w przedszkolu. Czy warto go w ogóle wyprawiać?“, w którym przypomniałam, że świat się zmienia i również ten dzień nie wygląda już tak, jak przedtem. Warto więc nieco zmienić sposób świętowania. Na drugim miejscu tekst, w którym pytałam się “Kto będzie uczyć Twoje dziecko? Wygląda na to, że nikt”, nie wiedząc jeszcze o przewidywanym strajku. Nie dziwi mnie on… Choć zastanawiam się trochę czy branie lewego L4 przystoi nauczycielom, którzy absolutnie nie powinni uczyć tego dzieci.
Na trzecim miejscu znalazł się tekst “Ślub w listopadzie? Jesienią? A dlaczego nie?“, gdzie na własnym przykładzie przekonywałam, że taki ślub to naprawdę świetny pomysł. Jeśli więc w tym lub przyszłym roku chcesz ślubować, pomyśl czy nie lepiej po sezonie. Czwarte miejsce to artykuł o “Panie przedszkolanku”. Jak podchodzimy do mężczyzn nauczających w przedszkolu? Przy okazji okazało się, że dzieci reagują na nich bardziej entuzjastycznie, niż dorośli 😉
Piąte zaszczytne miejsce zajął tekst “Czy studia są potrzebne dziś, gdy nikt nie zwraca na nie uwagi?” I co mnie rozbawiło, wielu chętnie wyszukiwało go w Googlach w porze rekrutacji na studia! Ja w każdym razie zachęcam.
I to tyle!
Mam nadzieję, że i w tym roku ze mną zostaniesz 😉